piątek, 25 września 2015

Kontrowersyjne reality show- gwiazdy atakowane przez rekiny

Od kilku lat niezwykłą popularnością cieszą się w naszym kraju programy z gwiazdami. A w zasadzie celebrytami, którzy robią wszystko żeby zdobyć przychylność publiczności wiernie wysyłającej na nich sms'y.

Dlatego warto poszukać jakiś nowości? Po pierwsze właśnie to zmęczenie materiału, a po drugie deficyt osób znanych. Przecież jeśli dani celebryci wystąpią już w danej edycji programu to drugi raz ich tam nie zobaczymy. A jeśli zmienimy temat show to najzwyczajniej w świecie znów będą mogli wystąpić.
Pora więc na prezentację programu, o którym pisząc ten post myślałem. “Ramez Qersh El Bahr”, po angielsku Ramez the Sea Shark to  rodzaj ukrytej kamery. A emituje go arabska telewizja MBC(Middle East Broadcasting CenterW tym telewizyjnym widowisku  gwiazdy są wkręcane w atak rekinów. Jak?
Ramez the Sea Shark - czołówka
Jedna z gwiazd namawiana jest na wywiad nad morzem. W tym celu płyną pontonem z silnikiem spalinowym w stronę statku gdzie w ukryciu przebywa producent show.Później mamy już rozmowę sterowaną przez prowadzącego -(bo to on przekazuje na słuchawkę w uchu dziennikarzy dziwne/ zabawne pytania). Prawdziwa zabawa zaczyna się jednak dopiero w momencie powrotu gwiazdy na ląd.
Jak się można domyślać po tytule silnik pontonu się psuje, zostaje on przywiązany do dna i ściągany w taki sposób jakby tonął. W międzyczasie pojawiają się też sztuczne rekiny i podobno odgryziona noga. Dość drastyczne i być może mało śmieszne gdy nie przeczuwająca żartu gwiazda krzyczy wniebogłosy. W kluczowym momencie prowadzący wchodzi do środka sztucznego rekina po czym podpływa do tonącego pontonu i wyłania się zupełnie jak w programie "Mamy Cię"
Ramez the Sea Shark - MBC
Na koniec pozostaje pokazać kamery, wyjaśnić sytuację i pozwolić na przejażdżkę we wnętrzu mechanicznego rekina. Czyli ogólnie mówiąc rewelacja i coś co prawdopodobnie od razu sprawdziłoby się na naszym rynku. Poza jednym małym problemem. Kto uwierzy w rekiny w Polsce, ale cóż nie takie przekręty robiono, a zawsze przecież program można jakoś zmienić i np. przeprowadzić atak skomasowanych dzików, czy watahy wygłodniałych wilków (no ale nie na morzu). Wystarczy, że producenci popuszczą wodze fantazji.
Jak się można domyślić program z ukrytą kamerą i atakiem rekinów na gwiazdy spotkał się z mieszanym odbiorem widowni i krytyków. Co więcej całość opakowana jest w zabawne filmiki, a jedna z gwiazd zdążyła już podać producentów show do sądu za odcinek z jej udziałem. No ale jak wiadomo nie ważne jak mówią, a ważne żeby mówili, więc nikt specjalnie tym się nie przejmuje. Za to oglądalność jest wystarczająca i program pokażą też inne mniejsze stacje w regionie. Tak więc polskie telewizje komercyjne nie śpijcie, bo nadarza się okazja na duży zarobek. Mam nadzieję jednak, że nie wezmą tego ironicznego zdania na serio. Choć w sumie wszystkiego można już się spodziewać.


fragment programu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz